Łatwy przepis na bułeczki serowe od mojej babci. Znikają ze talerza w kilka chwil, lepiej zrób większą porcję
Mleko podgrzewamy w niedużym rondelku. Nie powinno się zagotować. Dodajemy do niego cukier i drożdże. Wszystko dokładnie mieszamy i pozostawiamy na kilka minut tak, by składniki się połączyły.
W międzyczasie na drobnym sitku przesiewamy mąkę i mieszamy ją z łyżeczką soli. Teraz czas na jajka. Żółtko z jednego jajka oddzielamy i odstawiamy w oddzielnym pojemniku (warto przykryć je folią, żeby nie wyschło).
Jedno całe jajko roztrzepujemy z pozostałym białkiem, dodajemy drożdże i dokładnie łączymy składniki. Dodajemy olej roślinny i ponownie wszystko mieszamy.
Przesianą mąkę z solą wysypujemy na stolnicę (równie dobrze możemy wyrobić wszystko w misce), robimy niewielkie zagłębienie, po czym wlewamy w nie naszą jajeczno-drożdżową mieszankę. Wszystko dokładnie mieszamy, aż do powstania gładkiej masy.
Następnie dodajemy 3 łyżki miękkiego masła (warto wyjąć je kilkanaście minut wcześniej z lodówki, co znacznie ułatwi nam łączenie składników) i zagniatamy ciasto dłońmi. Bardzo ważne jest, aby na zagniecenie ciasta poświęcić kilka minut. Jeśli ciasto odstaje od rąk to znak, że jest gotowe!
Comments are closed.